J. Cole uważa się za „środkowe dziecko” w rapowej grze. Innymi słowy, jest uwięziony między dwoma pokoleniami rapujących artystów - tymi ze starej szkoły i młodszymi, bardziej popularnymi artystami, którzy mogą nie doceniać klejnotów, które musi zrzucić. I jak widać od początku tego utworu, ta piosenka służy jako jego tyrada przeciwko systemowi.
Na przykład, pierwsza zwrotka zaczyna się od stwierdzenia przez niego, że nie używa twardych narkotyków, mimo że ich używanie stało się ostoją we współczesnej muzyce rapowej. Potem porusza się temat bogactwa i zasadniczo stwierdza, że bycie bogatym jest bezużyteczne, jeśli nie dzielisz się błogosławieństwem z domownikami. Następnie zagłębia się w fakt, że raperzy często są zachęcani do sięgania sobie nawzajem do gardeł, twierdząc nawet, że niektórzy ludzie pragnęli kłótni między nim a Drake'em, który jest przyjacielem. Jednak J. poszedł drogą i jako taki nigdy nie angażuje się w konflikt, chyba że czuje, że ma do tego prawdziwy powód - nie w imię sprzedaży płyt lub uspokajania mas.
A jeśli chodzi o to, że jest „dzieckiem w średnim wieku”, zaakceptował tę rzeczywistość i wspomina o niektórych swoich słynnych współpracownikach zarówno ze starej, jak i nowej szkoły. Innym głównym tematem piosenki jest wezwanie do uzdrowienia społecznych chorób, które nękają społeczność afroamerykańską.
Można go znaleźć na składance Cole'a z 2019 roku Poza sezonem .
J. Cole nie jest średnim dzieckiem. Jest ostatnim z dwójki dzieci swoich rodziców.