W „Don't Worry Bout Me” piosenkarka, szwedzka sensacja muzyki pop Zara Larsson, gra rolę kogoś, kto przeszedł zerwanie . Jednak znajduje się w sytuacji, w której jej były nadal bada jej dobre samopoczucie. Jednak ona nie dba o niego specjalnie. W związku z tym głównym tematem piosenki jest to, że Zara mówi facetowi, aby zostawił ją w spokoju i zamiast tego martwił się o siebie.
Utwór zaczyna się, gdy Zara zwraca się do swojego byłego kochanka i po wysłaniu mu ogólnego powitania, w którym stwierdza, że ta osoba potraktowała ją niesprawiedliwie. Jednak w trakcie utworu widzimy, że nadal pyta ją, czy wszystko z nią w porządku. To jest coś, czego nie ceni szczególnie. Rzeczywiście, w drugiej zwrotce ujawnia, że prawdziwym problemem jej byłego jest to, że cierpi z powodu jej utraty, tak jak brak jej posiadania w swoim życiu. Dzięki temu stara się utrzymać w niej swoją obecność. Ale w jej sercu nie ma już dla niego miejsca. Zamiast tego idzie dalej swoim życiem iw tym momencie on nie jest tym, czego pragnie.
Tak więc w refrenie Larsson mówi mu, żeby skupił się na kochaniu siebie, jak zawsze to robił, zamiast teraz martwić się o nią. W rzeczywistości radzi sobie bez niego całkiem dobrze. Co więcej, posuwa się o krok dalej, mówiąc mu, że to, jak sobie radzi, to właściwie „nie jego sprawa”.
Chociaż Zara nie wspomina o konkretnej osobie w tej piosence, opierając się na tym, co powiedziała o pochodzeniu utworu, zdecydowanie wydaje się, że jest on oparty na prawdziwej osobie (ach).
Za pośrednictwem Twittera Zara odniosła się do tej piosenki jako do drugiej części „ Zrujnuj moje życie „. „Ruin My Life” to tytuł singla Larsson wydanego przed „Don't Worry Bout Me”. Dalej stwierdziła, że piosenka była o tym, żeby nie przejmować się swoim byłym kochankiem.